Gorset – dla jednych wybawienie, dla innych istna tortura. Jednak większość kobiet (choć zapewne się do tego nie przyzna) zniesie każde cierpienie, aby uzyskać wymarzoną talię osy. Czy noszenie gorsetu musi wiązać się z dyskomfortem? A może to w pełni bezpieczna o niezwykle efektowna część garderoby?
Krótka historia gorsetów
Pierwsze próby zmniejszenia obwodu talii za pomocą gorsetu miały miejsce już w starożytności. Co ciekawe ten sposób modelowania sylwetki był ówcześnie praktykowany przez mężczyzn. Gorset stał się atutem kobiecości dopiero w średniowieczu, kiedy to został integralną częścią damskiego stroju. Podobno niektóre z Pań były w tym okresie zmuszane do utrzymywania niezwykle wąskiej talii (jej obwód miał wynosić jedynie 33 cm!).
Obecnie gorsety przestały być przymusem, dzięki czemu zdecydowanie łatwiej jest nam złapać głęboki oddech. Nie brakuje jednak ich zwolenniczek, które dobrowolnie wkładają tę ciasną część garderoby. Co prawda współczesny efekt wyszczuplenia nie jest aż tak „spektakularny” jak dawniej, ale wciąż zachwyca wielu amatorów (uznawanej za idealną) sylwetki w kształcie klepsydry.
Ciesz się talią osy
Możnaby zarzucić Paniom noszącym gorsety drobne oszustwo. W końcu ich naturalna talia nie jest tak wyraźnie zarysowana jak ta „wyrzeźbiona” przez opisywany kawałek usztywnianego materiału. Ale jeśli chcielibyśmy być drobiazgowi to podobne zarzuty powinny zostać wysunięte wobec innych cudeniek, które można znaleźć w prawie każdej kobiecej szafie. Mam na myśli bieliznę wyszczuplającą, biustonosze typu push-up, czy nawet uwielbiane przez nas buty na wysokim obcasie.
Podstawową zaletą gorsetu jest podkreślenie talii – są też jednak inne profity płynące z jego użytkowania. Ta część garderoby pozwoli nam stracić kilka nadprogramowych kilogramów i zatuszuje nieatrakcyjne fałdki pojawiające się na brzuchu oraz plecach bardziej pulchnych Pań. Dodatkowo pozwoli on na wyeksponowanie biustu – podniesie go, a tym samym optycznie powiększy.
Fiszbiny – metalowe czy plastikowe?
Poszukując odpowiedniego gorsetu, oprócz względów estetycznych, powinnyśmy kierować się także rodzajem zastosowanych w nim fiszbin. Wyróżnia się dwa typu – metalowe oraz plastikowe. Gorset wyposażony w metalowe fiszbiny wydaje się być wytrzymalszy... i tak faktycznie jest. Nie oznacza to jednak, że będzie on najlepszym wyborem.
Ogromnym plusem fiszbin wykonanych z plastiku jest ich wygoda. Ma to związek z ich większą giętkością, tym samym łatwiejszym dopasowywaniem się do ciała. Taki gorset świetnie sprawdzi się u osób, które nie mają zbyt dużej nadwagi (nie potrzebują radykalnych „poprawek”), bądź dopiero rozpoczynają swoją przygodę z gorsetami.