Długie, piękne włosy to jeden z niewątpliwych kobiecych atutów. Jednak, aby cieszyć się zdrowym wyglądem naszych kosmyków, musimy włożyć sporo serca w ich codzienną pielęgnację. Niestety niekiedy używanie dobrej jakości kosmetyków (nawet tych z wyższej półki), może okazać się niewystarczające. Dlaczego tak się dzieje? Częstą przyczyną jest tak zwane przeproteinowanie naszych włosów. Zastanówmy się zatem, czym się ono objawia, i w jaki sposób możemy poradzić sobie ze wspomnianym problemem.
Stosunkowo często zdarza się, że pomimo ogromnych starań, nasze kosmyki nie prezentują się tak, jakbyśmy tego chciały. Powodów może być wiele – niewłaściwa dieta, systematyczne stosowanie prostownicy i suszarki, zbyt częste lub nieumiejętne farbowanie kosmyków. Jednak, jak należy postępować w sytuacji, gdy nie popełniamy wspomnianych błędów, a mimo to nasza fryzura pozostawia wiele do życzenia? Upewnijmy się, czy nasze włosy nie zostały osłabione z powodu nadmiaru protein.
Czym charakteryzują się przeproteinowane włosy?
Elementem niezbędnym do osiągnięcia porządnego celu jest właściwa diagnoza. Z tego też względu, zanim podejmiemy określone kroki, powinnyśmy rzetelnie ocenić stan naszych włosów. Cechą charakterystyczną dla przeproteinowanych kosmyków jest ich duża tendencja do elektryzowania się oraz puszenia. Co więcej, wyróżniają się one uprzykrzającą nam życie niesfornością, a to sprawia, że ich ułożenie będzie stanowić dla nas nie lada wyzwanie.
Jeśli zmagamy się z nadmiarem protein, możemy zauważyć, że nasze włosy są sztywne, szorstkie i wyraźnie przesuszone. Ogromnym problemem jest również ich łamliwość, a co za tym idzie, poważne trudności w uzyskaniu, a nawet utrzymaniu pożądanej długości kosmyków.
Dogłębne oczyszczenie
W przypadku włosów przeproteinowanych niezwykle istotne jest ich dokładne oczyszczenie. W tym celu warto sięgnąć po szampon o intensywnym działaniu. Korzystając z delikatnych kosmetyków (np. tych o naturalnym składzie lub przeznaczonych dla dzieci) najprawdopodobniej nie uda nam się pozbyć protein nagromadzonych na pojedynczych kosmykach. Nie zapominajmy również o sprawdzeniu składu naszego szamponu. Ważne jest to, aby nie zawierał on protein. W przeciwnym razie zamiast wyeliminować jedynie pogłębimy frustrujący nas problem.
Intensywne nawilżanie
Po dokładnym oczyszczeniu naszych włosów musimy zadbać o ich odpowiednie nawilżenie. Niestety w tym wypadku, sięgniecie po „pierwszą lepszą” drogeryjną odżywkę, może okazać się nietrafionym pomysłem. Jak zapewne się domyślacie, również w tym przypadku należy unikać kosmetyków wzbogaconych proteinami.
Świetnie sprawdzą się natomiast odżywki, w których składzie znajdziemy naturalne olejki, aloes lub mleczko pszczele. Jeśli należymy do grona fanek samodzielnego udoskonalania zakupionych kosmetyków, wzbogaćmy naszą odżywkę lub maskę niewielką ilością miodu. Proces pielęgnacji naszych włosów zakończmy, aplikując na ich wilgotne końce kilka kropel olejku lub serum o delikatnie obciążających właściwościach.