Poranki bywają niezwykle trudne. Zaraz po nagłym „ataku” budzika, jesteśmy zmuszeni do zmobilizowania wszystkich swoich sił w celu podniesienia się z łóżka. Co gorsza, gdy brak nam wystarczającej ilości zapału i samozaparcia, to najprawdopodobniej wspomniany proces zakończy się sukcesem dopiero po kilku „bolesnych” próbach.
Dalsze poranne zmagania takie jak mycie zębów, skompletowanie garderoby oraz w przypadku Pań – makijaż, również nie należą do najprzyjemniejszych czynności. Mimo to warto zadbać o to, by w naszym codziennym rytuale nie zabrakło elementów, które w znaczący sposób wpływają na stan naszej cery, a tym samym na nasz ogólny wizerunek.
Oczyszczenie cery
Wydawać by się mogło, że poranne oczyszczanie cery to zbędny etap pielęgnacji. W końcu na początku dnia nie mamy potrzeby ponownego zmywania makijażu – zazwyczaj jesteśmy dopiero przed jego nałożeniem. Jednak, wbrew tej teorii, odświeżenie oraz usunięcie nagromadzonych przez noc zanieczyszczeń pozwoli nam zadbać o zdrowie naszej skóry i przygotuje idealne „podłoże” do późniejszych kosmetycznych czynności.
Nie zapominajmy o nawilżaniu
Niejednokrotnie wspominałam już o tym, jak duże znaczenie ma właściwe nawilżanie naszej cery. Niezależnie od tego jaki typ skóry posiadamy (suchy, wrażliwy, tłusty, mieszany, czy też trądzikowy), powinniśmy zatroszczyć się o obecność kremu nawilżającego z zestawie naszych kosmetyków. Kiedy go stosujemy? Zaaplikujmy wspomniany krem zaraz po dokładnym oczyszczeniu twarzy.
Pamiętajmy także o tym, by przed nałożeniem makijażu odczekać mniej więcej kwadrans. Takie postępowanie zagwarantuje wchłonięcie się kremu, dzięki czemu nasz make-up utrzyma się możliwie najdłużej i będzie prezentował się naturalnie.
Zadbajmy o regularny sen
Najprawdopodobniej mi nie uwierzycie, ale budzik wcale nie musi być naszym wrogiem. Wręcz przeciwnie – może zostać naszym sprzymierzeńcem w walce o aksamitnie gładką cerę. Jak to możliwe?
Regularne wstawanie i stałe godziny snu sprawiają, że nasz organizm jest bardziej wypoczęty, niż w przypadku gdy zaburzamy swój plan dnia. Miejmy na uwadze fakt, że sen stanowi jeden z najbardziej skutecznych „kosmetyków”. Jego dostateczna dawka pozwoli nie tylko zniwelować nieatrakcyjne cienie pod oczami, ale również sprawi, że nasza skóra będzie jędrna, odprężona i gładka.