Co zrobić by jesienią wyglądać obłędnie? Niestety modne botki i ramoneska mogą nie wystarczyć. Jak to mówią „nie szata zdobi człowieka” (przynajmniej nie tylko szata). Nie jestem pewna czy w tym przysłowiu chodziło o urodę, ale to nic ;)
Twarz zawsze będzie przyciągać uwagę innych (no może prawie zawsze), dlatego warto zainwestować w odpowiednią pielęgnację skóry. Niestety, nawet jeśli nałożymy make-up szpachelką, niektóre niedoskonałości i tak będą widoczne.
Plan na jesień? Wyglądaj zniewalająco!
Zacznijmy od podstaw! Ponieważ latem nasza skóra narażona jest na promieniowanie słoneczne teraz (jesienią) potrzebuje wzmożonego dopieszczenia. Dzisiaj opowiem Wam o kremach (Panowie piszczą z zachwytu – słyszę to!). Teraz powinnam przedstawić Wam różne typy cery i powiedzieć jakie mazidło będzie odpowiednie dla każdego z nich. Ale tego nie zrobię! Powodem nie jest moje lenistwo, lecz to, że każdy z typów skóry potrzebuje tego samego - NAWILŻENIA!
Teraz Panie posiadające tłustą cerę wykrzykną w ekran swojego komputera (tudzież laptopa bądź telefonu) soczyste „Co za bzdury piszesz?! Przecież i tak się już świecę jak choinka w Boże Narodzenie!” (albo jakieś inne podobnie wrogie zdania).
Nawilżanie - podstawa pielęgnacji każdego typu skóry
Moi Drodzy, prawda jest taka, że również osoby których skóra wydziela nadmiar sebum bardzo potrzebują nawilżenia. Jeżeli go nie zapewnimy nasz organizm zacznie się bronić i wytworzy dodatkową dawkę tego niechcianego, naturalnego „świecidełka”. Podobnie stanie się u przedstawicieli cery mieszanej (w tym wypadku w strefie T).
Taką samą (porządną) dawką nawilżenia powinniśmy traktować cerę normalną, suchą (co za zaskoczenie, prawda?), wrażliwą oraz naczynkową. Celowo pominęłam typ trądzikowy - w tym wypadku należy udać się do dermatologa i słuchać jego zaleceń.
Teraz uwaga, proszę o skupienie! To wszystko co napisałam powyżej nie oznacza, że nie powinniśmy stosować innych środków pomagających zniwelować niedoskonałości wynikające z typu posianej cery. Podkreślam jedynie, że odpowiednie nawilżenie to konieczność oraz podstawa – naprawdę warto o nie zadbać.
Mam nadzieję, że przeczytanie tego tekstu wywołało uśmiech na twarzy niejednego mężczyzny. Co za ulga, że nie musicie zgadywać jakiego typu jest wasza cera (i czym w ogóle jest ta cera?!).
Czego możecie się spodziewać kolejnym razem? Niespodzianka! (Szczerze mówiąc… jeszcze nie wiem, ale „niespodzianka” brzmi zdecydowanie lepiej!)