Marzą Wam się długie, piękne rzęsy? Co za pytanie, każda z nas chciałaby takie mieć! Mając taki dobytek wystarczy jedno spojrzenie i każdy facet jest już Twój (albo i nie – ale ważne, że próbowałaś)! Tak czy siak mężczyźni zwracają uwagę na oczy (przynajmniej tak nam wmawiają), dlatego warto zadbać o ich odpowiednie podkreślenie.
Rzęsy z drogerii - dobry wybór czy męczarnia?
Najwygodniejszym i najbardziej efektywnym rozwiązaniem wydaje się zainwestowanie w sztuczne rzęsy. Możliwe, że są kobiety na tyle zdesperowane by codziennie (lub prawie codziennie) przyklejać „wachlarze” zakupione w drogerii. Jest to jakieś rozwiązanie – bardzo złe rozwiązanie, ale zawsze jakieś. Dlaczego nie warto tego robić? Przede wszystkim nasze oczy narażone są na kontakt z klejem umożliwiającym „zamocowanie” rzęs. Ten specyfik oraz sama waga tych „cudeniek” mogą w wyraźny sposób uszkodzić nasze naturalne rzęsy (spokojnie, przy okazjonalnym stosowaniu nic Wam się nie stanie). Poza tym, nie ma się co oszukiwać – efekt nigdy nie będzie naturalny (a mam nadzieję, że o taki chodzi każdej z nas). Ale jeśli macie rano zbyt dużo czasu i nie macie nic przeciwko „wyłysieniu” w obrębie oczu – próbujcie, w tym wypadku gorąco polecam!
A co z kępkami? Tutaj sprawa ma się podobnie, ale jest też kilka różnica. W tym przypadku będziemy wyglądać naturalniej (o ile odpowiednio dobierzemy ilość doczepionych rzęs). Jednak prawdopodobnie taka „operacja” będzie jeszcze bardziej czasochłonna niż przyklejanie od razu całego paska. Pozostaje również kwestia szkodliwego kleju oraz obciążenia własnych rzęs.
A gdyby tak skorzystać z usług profesjonalisty?
To może warto wybrać się do kosmetyczki, która w profesjonalny sposób wydłuży oraz zagęści nasze rzęsy? Brzmi dobrze, prawda? Przecież możemy dopasować efekt do naszych wymagań, no i nie ma potrzeby codziennej męczarni z klejem. Niestety również ta metoda (przy dłuższym stosowaniu) może nas oszpecić powodując wypadanie naturalnych rzęs, a w dodatku słono za to zapłacimy.
Czy to oznacza, że dla kobiet niezadowolonych z oprawy swoich oczu nie ma żadnej nadziei? To oznaczałoby, że napisałam ten artykuł żeby Was zdołować (kuszące – ale nie tym razem!). Na szczęście na rynku dostępne są odżywki i inne wspaniałości, które nie tylko wzmacniają nasze naturalne rzęsy, ale wspomagają ich wzrost. Miałam okazję przetestować kilka propozycji i ku mojemu zaskoczeniu – naprawdę działają! Bardzo istotne jest, aby tego typu kosmetyków używać regularnie (z czym osobiście mam duży problem). Czasem warto jednak zmusić się do odrobiny dyscypliny ;)
Morał na dziś: „Sztuczna choinka nigdy nie będzie pachnieć jak prawdziwa” – taki ze mnie filozof!