Jakiś czas temu rynek fryzjerki został opanowany przez produkt obiecujący perfekcyjne rozczesywanie włosów bez ich wyrywania. Tą cudowną innowacją miała być szczotka o niewiele mówiącej nam nazwie „Tangle Teezer”.
Brzmi niesamowicie, prawda? Przecież wszystkie wiemy (niektórzy Panowie również) jak kłopotliwą kwestią jest doprowadzenie do ładu długich, a w dodatku mokrych włosów. Nawet jeśli zaaplikujemy na nie tony specyfików takich jak odżywki, maski a nawet środki ułatwiające rozczesywanie – najprawdopodobniej i tak „pozbędziemy” się większej lub mniejszej części naszego starannie pielęgnowanego, ale skołtunionego dobytku. Czy Tangle Teezer jest w stanie to zmienić?
Co wyróżnia Tangle Teezer?
Jak obiecuje nam producent ten innowacyjny typ szczotki pozwoli nam szybko (podobno już w pół minuty), a zarazem bezboleśnie rozstać się z problemem rozplątania zarówno suchych jak i świeżo umytych włosów. Spotkałam się również z informacją, że Tangle Teezer nie narusza ich struktury, dzięki czemu jego użytkowanie jest w stu procentach bezpieczne i zdrowe.
Gwarancją tego fenomenu mają być stosunkowo cienkie i nie zakończone „kuleczkami” (wokół których często zaplątują się kosmyki) ząbki. Zazwyczaj mają one dwie długości, tak aby radzić sobie nawet z najbardziej wymagającymi pasmami.
Tangle Teezer - więcej niż inne szczotki do włosów
Co więcej Tangle Teezer posłuży nam również za masażer skóry głowy! Jak powszechnie wiadomo (a może niepowszechnie) tego typu zabiegi powodują nie tylko odprężenie. Poprzez stymulację cebulek włosów wpływają również pozytywnie na szybkość ich wzrostu.
Istotnym (przynajmniej dla mnie) aspektem jest także wygląd szczotki. W tym przypadku kusi ona mnogością kolorów oraz wzorów. Świecące, matowe, jedno lub wielobarwne – wszystko czego tylko kobieca dusza zapragnie ;)
Wybierz najlepszy model!
Drogie Panie - nie bądźcie zdziwione jeśli podczas poszukiwania swojej „nowej najlepszej przyjaciółki” natraficie na kilka różnych typów zachwalanej przeze mnie szczotki. Producent zadbał o to, abyście mogły zapatrzyć się nie tylko w jedną, ale w kilka sztuk tego innowacyjnego sprzętu.
Dlatego wyróżnić możemy między innymi wersję oryginalną, kompaktową (idealną do torebki!), dla dzieci (bądź Pań lubiących produkty wyglądające tak słodko, że aż mdli).
Czy warto? Moim zdaniem tak! Wybierzcie ten typ Tangle Teezer, który najbardziej Was przekonuje i wypróbujcie same (bądź sami).
Nie zapomnijcie o lekturze innych modowo-urodowych artykułów!